niedziela, 26 sierpnia 2012

Zamiana to nie zmiana


   

      Po wielu próbach wybaczenia onetowi, zdecydowałam, że nie dam rady dokończyć tej historii na starym blogu. Postaram się dodać tu wszystkie dotychczasowe rozdziały w postaci linku do poprzedniego bloga.
Mam nadzieję, że rozumiecie grę słów "zmiana" i "zamiana". Tak więc ja zamieniam serwis blogowy, ale nie zmieniam siebie, ani stylu, więc bez obaw kochane!
Wszystkich moich czytelników, proszę o ponowne zapisanie się do "Informowanych", o ile nie sprawi wam to problemów.

To do następnej notki, kochani!

ps. Co sądzicie o nagłówku, tle bloga oraz kolorach? Jak dla mnie zbyt ciemne, ale jeszcze nad tym pracuję, jednakże proszę o wskazówki :-)

2 komentarze: